Iluzja
Tak sie starałam
iść prosto po linie
Zdusić niepewność
mówiąc to minie
Lecz nie minęło
a przepaść
Jak paszcza lwa
Kusiła by tylko
w nią wpaść
Zaczęłam uciekać
coraz dalej - w siebie
Nie słysząc głosów
Zatopiona we
własnym niebie
Nie rozumiejąc
że teraz spadam
Tak ciemno zimno
i strasznie
bo to moje
prywatne piekło
nastało właśnie
Komentarze (3)
może jednak przegapiłaś gdzieś niebo?rozejrzyj się
dobrze:))
Wielka i mądra dla ciebie rada, nigdy się głębiej w
piekło nie zapadaj.
bóg pozostawił okno niewielkie, wyjdź nim i odrzuć
zmartwienia wszelkie. Omijaj życia zmącone wody ,
Świat jest tak piękny, szkoda urody. w ten sposób
oceniam twoj wiersz a że mi się podoba, zatrzymałam
sie przy nim.
ciekawy opis strachu ale chyba nie ma co się bać