Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Imieniny



Kiedy byłem dzieckiem
moje imieniny to był cały dwudniowy rytuał.
Pierwszego dnia rano przychodziły dzieci z sąsiedztwa.
Było słodkie przyjęcie, jakieś zabawy i oczywiście prezenty.
Wieczorem byli goście u mamy
I znowu były prezenty,
ale w zamian za nie musiałem się popisywać.
Następnego dnia szedłem do ojca.
Razem z nim gdzieś się wybieraliśmy:
a to na wycieczkę, a to do kina, a to z wizytą...
Wieczorem kolejne przyjęcie – u ojca.
Zwieńczeniem był dzień trzeci:
Już było po wszystkim.
Wstawałem rano i szedłem do kuchni,
myłem butelki,
z niektórych zdrapywałem lak,
z innych wyciągałem wciśnięte do środka korki,
a później z całą siatką szedłem do punktu skupu.
U pani Wali mogłem wybierać:
czy zapłatę chcę w gotówce, czy w batonach „Miś”.
Ja wybierałem pieniądze.
Dobrze wiedziałem,
że pani Wala zapyta
skąd mam tak dużo butelek za jednym razem.
A kiedy powiem, że miałem imieniny,
batona i tak dostanę w prezencie.

autor

jastrz

Dodano: 2022-04-30 07:58:42
Ten wiersz przeczytano 1740 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

To miales - ciezkie przejscia i mieninowe w
dzieciństwie... - (Michale - przepraszam...) - ale- po
takiej trzydniowce - to ze wa dnie trzeba
odpoczywać... - a tu dzieciak - musiał lak pousuwac -
żeby do Pani Wali z butelkami...

Orenżadowki były droższe - i bez laku... - pani Wali -
po takiej robocie - to bym powiedzał, żeby tego Misia
- no - zeby go sobie... - zeby go sama zjadła - tego -
Misia:))) - w okienku:)))

AAnanke AAnanke

Słodko- gorzka retrospekcja, niby obojętnie snuta, a
emocje silne wywołuje. I to jest siła tego wiersza.
Pozdrawiam z uznaniem:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobry tekst.
I na tym może zakończę, bo... Stety/niestety coś mi to
przypomina...

Raz jeszcze - serdeczne, Michale.

Pan Bodek Pan Bodek

Poruszyles, Michale.
Z jednej strony gratuluje obrotnosci, a z drugiej, nie
zazdroszcze...
Rozbita rodzina zostawia slad.

beano beano

Mmimo wszystko przykre
Pozdrawiam serdeczne Jastrzu

cii_sza cii_sza

:)))Ot, operatywny chłopak.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo wzruszające wspomnienie z dzieciństwa. Baton
"Miś" nie do końca słodki (tak mi się wydaje).
Pozdrawiam Michale

Larisa Larisa

Pięknie opisane wspomnienia i lekko płynąca proza.
Czas lat dzieciństwa, lat pięknych w swej beztrosce i
nasze dziecinne wyobrażenia o życiu i ten zachwyt
życiem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.

maltech maltech

pięknie wspominasz lata beztroski,szkoda że wszystko
tak biegnie,pozdrawiam

Kri Kri

Wiersz porusza,
beztroskie(?) dzieciństwo, między...,
pozdrawiam serdecznie:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Urocze imieniny. W moim roczniku jeszcze nie
celebrowali imienin,a rodzice opowiadali nam dlaczego
takich świętych nam wybrali i co to byli za
święci.Serdecznie pozdrawiam.

Mgiełka028 Mgiełka028

to co porusza między wersami, to i baton "Miś" nie
osłodzi życia dziecku. Pozdrawiam :)

Mgiełka028 Mgiełka028

to co porusza między wersami, to i baton "Miś" nie
osłodzi życia dziecku. Pozdrawiam :)

wolnyduch wolnyduch

Ciekawie opisane wspomnienie z dzieciństwa.
Ja swoje miło wspominam, ale przez to, że byłam
jedynaczką, a Rodzice mnie rozpieszczali, w
późniejszym życiu trudniej było mi się odnaleźć, bo w
dzieciństwie miałam za dobrze i byłam pod kloszem.
Pozdrawiam.

fatamorgana7 fatamorgana7

Zgadzam się z opinią Lotki.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »