imperatyw
„Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. Rozszarp mnie.” Virginia Woolf
a kiedy na niebie rozbłysną srebrno-złote
drobinki tylko dla tej jednej, jedynej
miłości pokryją drogi i dróżki
niczym dywan wiodący do świątyni bez
drzwi
bez okien. to nic, że ciemno i zimno otula
czas
można się w nim przejrzeć i nie utknąć jak
lunatyk we śnie
maluje spopielone kwiaty
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-12-14 12:03:58
Ten wiersz przeczytano 1061 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Alinko wiem kochana :) dziękuję
Ewo, wiesz, że przeczytam po mojemu i zobaczę to, co
niedawno.
Kiedyś napisał mi ELP - Ona, jak każdy, sama musi
przez wszystko przejść. Przekonałam się, że tylko do
mnie należała decyzja, czy ruszę z miejsca. Doszłam do
dziś.
Ty też podałaś mi rękę.
Jeśli więc wiersz nie jest tylko Peelką, to pamiętaj i
o mojej.
Buziątka, Piękna :)
dziękuję kochani:)
Jam weredyk: pięknie+:) pozdrawiam Ewa
Piękny, jak dla mnie rozmarzony wiersz, pełen
optymizmu,
wcale bólu Wirginii W. w nim nie widzę:)
Pozdrawiam serdecznie Ewo:)
świetny wiersz Ewka dla jednej jedynej...
cudownie Ewuś - wreszcie coś przejrzyście
krystalicznego, ten wiersz rozświetla myśli o miłości
i daje wiarę w lepszą przyszłość... magicznie :) ale
cytat... co on tu robi? w ogóle mi nie pasuje -
pewnie źle zrozumiałam wiersz :)))
Oby miłość bolała jak najmniej...
Pozdrawiam z podobaniem Ewo :)
Podoba mi się, niesamowity klimat ma...
Miłego wieczoru :*)
To jest bardzo ciekawe i refleksyjne, pozdrawiam
serdecznie;)
dziękuję dziewczynki :) pozdrawiam
Jedna, jedyna... zdarza się raz w życiu. Czy często
taka bywa?
Choc w piosence leci "Każda miłość jest pierwsza..." A
Virginia - ten cytat... dla mnie na nie. Chyba nie
lubię bólu.
Pozdrawiam Ewcia.
Klimat wiersza przemiósł mnie w wigilijny wieczór.
Bardzo możliwe, że bładzę w interpretacji. Miłego
dnia:)
... pięknie ... Pozdrawiam :)
dziękuję kochani pozdrawiam :)