Inter-net
brzuchy wypełnione dobrobytem
dłonie pełne zachłanności
preparują mózgi
dobijają do brzegu po absurd
palcami skazującymi jak płetwy
chlapią we wszystkie strony
roztaplani w mieliźnie
na krawędzi światła i mroku
wody ziemi i powietrza
szczytują w objęciach diabła
ślepiec by zauważył
że człowiek tonie
autor
marcepani
Dodano: 2016-04-02 19:45:57
Ten wiersz przeczytano 1761 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
straszliwie to zabrzmiało i niestety prawdziwie co
niektórym brakuje kotwicy by przycumować
:)
Dzięki serdeczne za uważne czytanie u mnie.
dramatyczny :)
dobry wiersz:)
Real-prawda, pozdrawiam, dobry wiersz
:))
oj tonie, tonie..w tym internecie...mózg odzwyczaił
się pracować i zapamiętywać...bo poco - znajdę sobie w
googlach...sam absurd
człowieczeństwo na rozdrożu,,,pozdrawiam :)
Cała prawda o dzisiejszych czasach.
Pozdrawiam serdecznie
:) fajna uwaga - dziękuję Kasiu.
Czas, żeby nauczył się pływać.