Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ironia istnienia...

Zostałem wrzucony do głębokiej studni zwanej życiem...
Lecz nie widze w nim dla siebie miejsca..., nikt nie nauczył mnie chodzić abym mógł iść dalej..., nikt nie pokazał drogi..., nikt mi nie pomaga wstać gdy upadam...
Więc siadam i czekam, bo wiem że już nie upadne kolejny raz, gdyż jestem na samym dnie, moge jedynie zniknąć...
Pragne tego zaciskająć oczy by nie uronić kolejnej łzy, zamykając się przed światem żeby moje serce nie krwawiło...
Nagle... głuchą cisze przerywa głos...
- Nie terać nadziei! Spóglądam przed siebie i widze jakąś postać, lecz nie umiem dostrzec twarzy bo zasłania ją kaptur i oślepia mnie blask ogromnej kosy... Ale to mało ważne... Ważne jest to że będziesz miał towarzyszke która zawsze będzie obok Ciebie...

Dodano: 2005-04-09 00:05:07
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »