ja
Zamknęłam drzwi do mego serca
Zatrzasnęłam wejście do mej duszy
Siedzę sama w kącie
Beznadzieja i pustka
To mnie otacza
Z mych ran wciąż sączy się krew
A nad głową
Kłębią się czarne chmury
Tu nic mi nie grozi
Tylko ta cisza
Tak strasznie przeszywa
I nicość przygniata dookoła
Zapragnęłam wyjść
Otworzyć się na świat
Nudzi mnie życie w zamknięciu
Lecz zapomniałam
Zgubiłam klucz
Teraz czekam z nadzieją
Aż ktoś
Odnajdzie drogę do mego wnętrza
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.