Ja, Achillesowa pięta
https://www.youtube.com/watch?v=TfDPkqNq4zk
Zachowuję się jak kocur
Co się chce o nogę otrzeć
Wskoczyć w błękit twoich oczu
Lub okoniem stanąć w poprzek
Oficjalna jak wizyta
Pieczęć w pismo odciśnięta
Kleopatra Afrodyta
Ja Achillesowa pięta
Bóg się rodzi świat umiera
Niepotrzebne moje lęki
Twarz od zawsze bywa szczera
Choć daleka od stajenki
I nie moje to ołtarze
Groźne wszystkie są modlitwy
Bo o tobie tylko marzę
I o ciebie toczę bitwy.
Gregorek,16.10.2021
Komentarze (3)
Wiersz piękny i ciekawe podejście do walki o kobietę.
Niech peel zrezygnuje z zabiegów, a ukochana
otrzeźwieje, jeśli kocha wróci, a jeśli nie, to po co
te zabiegi.
Pozdrawiam
Każdy z nas ma coś z Achillesa i coś z jego pięty.
Pozdrawiam.
tak, o miłość nieraz trzeba walczyć, kocurku.