ja dziwka
nie chcę Cię ranić, kochanie
nie jestem Twą świątynią marzeń
jestem lubieżnym stworzeniem
Twą dziwką na każde skinienie
mieszkam w portowym burdelu
mam serce spalone na węgiel
i usta wciąż Cię szukające
i uda wciąż Ciebie zachłanne
autor
bromba
Dodano: 2009-06-07 00:46:54
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
To wyznanie jest zaczepne i pociągające. Dobry wiersz.
no to pojechałaś/eś......... pięknie wyeksponowane
emocje świetny przekaz wiersz przykuwający uwagę
-POLECAM -
bardzo dobry +
brawo,bardzo zgrabnie :))
Dołożę się do interesu, tylko nie mam adresu.
Gdybym mógł to oddałbym dwa głosy na ten wiersz ,
wiersz życiowy.
No niezła z niej kobietka :)