Ja nie mam prawa...
Ja nie mam prawa żeby sądzić,
Mogę wyrazić własne zdanie.
Wolno mi przecież kiedyś zbłądzić,
Czy tym wywołam zamieszanie.
Inni gardłują jak najęci,
Zbierają za to wiernych głosy.
Niechaj zostaną, więc przeklęci,
Zanim odbiorą zemsty ciosy.
Ja nie mam prawa żeby kłamać,
Prawdą osłaniam własne zdanie.
Wolno mi też wyrażać dramat,
Czy tym wywołam zamieszanie.
Inni gardłują mocnym głosem,
Brawa podnoszą ich na duchu.
Tak łatwo rządzić czyimś losem,
Gdy życie warte garstki puchu.
Ja nie mam prawa żeby dzielić,
Żalem okrywam własne zdanie.
Inni za dużo powiedzieli,
Tym wywołali zamieszanie.
Komentarze (3)
Dobra refleksja :)
:):):) Pozdrawiam
bardzo mądre słowa :):):):):)