jabłoń
wiosną
ciepła jak matka
w skowronkach
poduchy puchowej
latem
otoczona dziećmi
jabłkami rumianymi
od wesołych spadów
na jesieni
smutna
już nic nie urodzi
tego roku
zimą
przykryła białą
kołdrą niemocy
co rok starsza
pociesza się
daje cień
potem ogień w kominku
autor
Mms
Dodano: 2016-06-03 18:55:04
Ten wiersz przeczytano 1737 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
Zgodnie z porami roku,ale zawsze
delikatna i subtelna. Pani jabłoń:)
Pozdrawiam:)
Ale pięknie napisałaś Mmsku z taką czułością o pani
jabłoni, która rodzi, karmi, chroni!
Jestem pod wrażeniem, śliczny wiersz Małgosiu.
Pozdrawiam Kochana i dzięki, że mnie odwiedzasz. To
dla mnie wielka radość:-)
Dzięki za ciepłe słowa Mario. Miłego wieczoru
Cieszę się Twoją wizytą Karolu o tą ciekawą
refleksją...:)
jabłoń w wierszu...super temat
pomimo upływu czasu zawsze jest sobą
pozdrawiam
Dzięki Shizuma i marcepani za poczytanie. Miłego
wieczoru
rodzicielka owoców... wierna naturalnym cyklom -
prowadzi owocne życie ;)
Ale zawsze piękna :)