jak 31 grudnia
Ot, co mi dzisiaj w duszy grało...
Nie lubię się żegnać. to takie smutne i
niezręczne. Czuję się jak podczas ostatnich
godzin starego roku,
gdzie szybko i chaotycznie próbuję wszystko
sobie przypomnieć i podsumować. Czuję jakąś
pustkę, niemoc.
Żal, że coś się już skończyło? Strach, bo
nadchodzi nowe i nieznane?
Mroźny półmrok i deszcz tylko to
potęgują.
Kamieniu wrzucony do oceanu, liściu spalony
w ognisku- nie odzyskam Cię
żegnaj
Komentarze (2)
Klimatycznie oddaje akurat mój dzisiejszy
nastrój..Pozdrawiam
ciekawy tekst, klimatyczny i refleksyjny...