M (jak)... ?
Miłość to takie piękne uczucie.
Ona tym naszym wyśnionym szczęściem;
krew krąży szybciej, znika gdzieś
smutek,
zawsze jej mało, wciąż chcemy więcej.
Zwykle początki są nieśmiałością,
spojrzeniem w obce, nieznane światy,
strachem doświadczeń, które tak bolą,
słabą nadzieją, drobiną wiary...
Obserwujemy i oceniamy.
Nieokreślone coś pcha do siebie.
Gdzieś znajdujemy wspólne tematy,
żyjąc na ziemi - jesteśmy w niebie.
Czas kiedy razem - inaczej płynie,
jest zrozumienie, radość, pieszczoty;
O reszcie świata tak ciężko myśleć
- i w tym momencie człowiek stracony.
Po latach bywa podsumowanie:
co się zyskało, ile straciło...
Widok małżonka rodzi pytanie:
przyzwyczajenie to - czy wciąż miłość?
Komentarze (36)
"przyzwyczajenie to - czy wciąż miłość?" - no właśnie
co:))
idealne podsumowanie co nie umniejsza wartości tekstu
:)
Jak u Grechuty:
,, I ciągle sobie zadaję pytanie:
Czy to jest miłość, czy to jest kochanie? ,,
Pozdrawiam.
Czyżby po wczorajszym małym ten - tego dziś taki
przypływ uczuć?
Na miłość mi to wygląda Przyjacielu - na M
(jak...?):):):) ale to ja :)
To pytanie po latach zawsze wraca. Wiersz zgrabnie
napisany :)
Pieknie, subtelnie:)+
Miłość chociaż tak piękna jest niestety uczuciem
delikatnym i ulotnym - niepodsycana, nie pielęgnowana
umiera.
moze to i to?
mówi Ci to mężatka
pozdrawiam:)
bardzo świetny wiersz ;))
Ciekawy wiersz, i postawione trudne pytanie w puencie,
myślę jednak, że jedno i drugie. Po latach miłość
dojrzewa... Pozdrawiam:)
witaj,zdecydowanie na tak,ukłony
Ładna, wierszowana odpowiedź na pytanie "Cóż wiemy o
miłości?". Miłego dnia.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz, a pytania, zawsze
będą, często trudne.
"co się zyskało,"- wierzymy, że
przyjaciela,który jest skarbem. Pozdrawiam
Stephen Clarke napisał M jak Merde!, Agnieszka Tyszka
M jak dżem. A twój utwór całkiem, całkiem jak M.
Pozdrawiam@
I się zaczyna taka niepewność
kto pierwszy stwierdzi, tak czy tak?
czyje serce zbierze się na odwagę
i da pierwsze znak
Pozdrawiam serdecznie