Jak człowiek się odwdzięczy?
Jak zachować się,Wszechmocny Boże ?!
Gdy,nikłej istotce człowieczej,
W życiu kamienne wzgórza
Mienisz w dywan białych pereł
- Zlewasz tyle łask
Porzucony nie zostanię
Jak ten jeden mak pośród pól,
Choć nieufnych ludzi w brud
Wybacz mój kaprys dziecinny
Prowadzenia mnie za rękę
- Ściel mi pościel z
pereł łąk
Aniele,na rękach swych mnie nieś
Jak ze zmęczenia upadnę,
Ty,posłannik Boży,znasz
Mapę ciernistych we mnie dróg,
Odtąd,patrzeć chcę oczyma wiary
Bez granic wokół mnie,wzdłuż i wrzesz
Jak mak wśród wietrznych fal
Maluje wargami Twą moc,
Trzymam słowo wlane w serce
Jak gwieździste strojne niebo
Wiersze nie mogą być wykorzystywane bez zgody autora.(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
Komentarze (8)
Szczególnie obrazowo - dlatego ściskam z łezką w oku.
Aniele na rękach mnie nieś i nigdy nie puszczaj ..
"Choć wokół nieufnych ludzi w brud" jeśli to
zauważasz, to jesteś na dobrej drodze, teraz trzeba
się uśmiechnąć i tych biednych nieufnych ośmielić :-)
treść dobra, ale forma niestety zła...aby to zaśpiewać
trzeba uporządkować...praktycznie niewiele trzeba nie
perł ale pereł...dziwne, że nikt nie zauważył, każdy
tylko słodzi, nawet gdy widzi błędy...ja mam w
nosie...jak widzę, wytykam...na punktach mi nie zależy
Piękny wiersz. Czyta się go bardzo miło i pobudza
ciekawość. Chciałabym też uwierzyć w Boga
Ciekawie ujęłaś to wszystko. Pozdrawiam:)
Bardzo,mi się podoba.Pozdrawiam:)
super ci to wyszło..gratki...