Jak jeszcze świt nie widział
Lubię, kiedy wiatr kołysze
zadeszczone nagie brzozy.
Gdy przeszywa, na wskroś, ciszę
jękiem. Niebo wytarmosi
do dna. Kiedy rankiem zbudzi
wszystkie szepty najcieplejsze.
Wpaść, jak kropla do kałuży,
w rozsennione twoje ręce.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-02-07 09:45:45
Ten wiersz przeczytano 4293 razy
Oddanych głosów: 115
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Poezja, bez gadania.
...wiersz;))
Witaj Zosiaczku.
Zauroczona wierszem,
Pozdrawiam serdecznie.:)
Piękna "wpadka" w rozsennione ręce.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Pięknie...pozdrawiam serdecznie.
Lekką ręką napisane wiersz bardzo ładny A mi już nic
nie pomoże zapłacę jak za zboże. Pozdrawiam Zofio
serdecznie
Witaj Zosiu!
Z uśmiechem dziękuje i zapraszam na bąbelki:)
Piękny wiersz, pełen jesiennego nastroju. Pozdrawiam
serdecznie
... I żeby nie było. Drugiego plusa dać nie mogę :-)
Ależ ciepło i lekko Twój wiersz płynie :-) Bardzo mi
się podoba :-) Pozdrawiam :-)
Super
No i wpadłaś i ja tez i zatrzymam się na dłużej bo
warto potarmosić te twoje
wiersze.
Miłego.
Po prostu cudnie:):)
Ale rozmarzyłaś wierszem:)pozdrawiam cieplutko:)
PS. Ten plus to już zostawiłam na stronie
trzeciej, jak kiedyś tu byłam.