Jak jo gzubkiym boła
jak jo boła mało
babcia wej godała
puć sa du mnie dziywcze
siednij se na ryczce
zaś w kumorze wej wew tytce
klymki som wej weź je zjydz se
zaś żym boła chudo
wej nyga wołała
z mlyka lo mnie naworeczke
co dziyń gotowała
wujewi mojymu jak jo sie lelała
machoniczke jo tej z kiejdy zaroz
dostawała
mój wuja wiaruchna
szczun boł nie do żdżarcia
blubroł ciyngiym te pierdoły
jo bez niegu tej wiatuchna
ciyngiym sie kielczoła
jak jo gzubkiym boła
fefrów jo nie miała
łod każdygu i na wszystko bejmy dostawała
ryczka -stołek,klymkicukierki,nyga-komar,naworka-zupa mleczna,machoniczka -banknot 20 złotowy,blubry-głupoty,nie do żdżarcia -nie do podrobienia gzubek-dzieciak,fefry-nie mieć obaw,bejmy -pieniądze
Komentarze (18)
Wspaniały wiersz, tak napisać gwarą, to wielka sztuka.
Pozdrawiam...
Trudno się czyta laikowi... podziwiam zdolności.
...jak to dobrze że tak pięknie piszesz o swoim
dzieciństwie...w mowie swoich rodziców....
a ja se bym zjodła kluchy na łachu z gensim smolcem...
tak zapamiętałam z dzieciństwa jak kobitka co
przychodziła pomagać w sprzątaniu mojej ciotce
mówiła... wcale nie wiem czy dobrze pamiętam, ale
kluchy dobre były:))
Chwała Ci za przypominanie tej gwary, ja pamiętam
tylko niektóre słowa.
Podziwiam umiejętności pisania gwarą, która przecież
staje się już reliktem. To dobry pomysł, zaciekawiasz
każdym wierszem.
Tutuł i treść interesujaca no podoba mi się
pozdrawiam+
To jest prawdziwa sztuka,bardzo dobry
wiersz.Pozdrawiam.
Pozazdrościć talentu,pisać wiersze gwarą nie lada
wyczyn a przy tym jeszcze ładny wiersz napisać,no,no.
ciekawa gwara...pozdrawiam z Podlasia
wiele słow jest dla mnie niezrozumiałych musiałem
czytac uwaznie........warto było...brawo.....
Gdy byłem mały na mówiących gwarą wytrzeszczałem gały.
słowniczek bezcenny, piękny wiersz, pozdrawiam
no no taką gwarą pisać...sztuka...sporo musiałam się
natrudzic ale przeczytałam i warto było..pozdrawiam
nieźle, nieźle, bez słowniczka niewiele bym
zrozumiała... pozdrawiam ciepło :):):)