Pustka
nieruchome oczy
w kryształ kropli wpatrzone
szukają w jej głębinie
szansy utraconej
pajęczyny nicią nadzieja utkana
jedno mgnienie
jeden oddech zaledwie istniała
w lodowatą otchłań już się zanurzyły
oświetlały drogę w przenikliwej ciszy
-gdzie serce nic nie czuje
a myśl myśli nie słyszy
Komentarze (19)
Prawdziwa pustka,znakomicie oddany klimat.
smutna szczeros i zal okryty w czarny szal
niespełnionych marzen...zamiast radosci i usmiechu
...cisza a ciepło spłyneł po zimowych
rozstopach....jestem pod wrazeniem wiersza...brawo....
Bardzo ładnie napisany wiersz,ale wieje
smutkiem.Pozdrawiam.
zawsze smutek ogaznia kiedy sie cos traci w tedy
zeczywiscie swego rodzaju pustka powstaje ...dobry
wiersz
Przeczytałem z zainteresowaniem i muszę szczerze
napisać podoba mi się to co napisałaś pozdrawiam
...każda pustka jest smutna...
Odpowiednio potraktowany temat...
Bardzo smutny, liryczny wiersz o utraconej miłości.
Jeżeli byś uwzględniła sugestie Janas i pominęła "ta"
to by się żle czytało, chyba że byłoby utkana.
czasami czujemy taką pustkę i nic więcej
Bardzo smutny wiersz, ladnie napisany.
Ciekawy wiersz dobra treść pozdrawiam :)
Bardzo ładnie, ja bym tylko zrezygnowała w piatym
wersie z "ta":)
Jak dla mnie bardzo dobry choć smutny wiersz.
Pozdrawiam:)
szansa pojawiła się na oka mgnienie jak rajski ptak
jej strata zmieniła życie w bezdenną pustkę...bardzo
smutny wiersz
I ta pustka najgorszą jest...gdy nic nie wiesz, a w
Tobie siedzi..świetnie to ukazałaś