Jak kurczak bez głowy
Chcę uciec,
wyć i oderwać sobie głowę,
przebiec jeszcze parę kroków
i upaść nerwowo na ziemię.
Z krwią wypłynie cała moja frustracja.
autor
Arachne
Dodano: 2014-05-30 11:34:53
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
fajnie opisana ta udręka
ciekawie , choć nie dla p.l.
Ja bym przelał tę frustrację na innych poprzez
transfuzję, tylko taka do końca trochę by trwała..to
może rzeczywiście lepiej już tę głowę..
Myślę ,że mój głos dojdzie zanim..:))
yamCito ha ha jakie trafne spostrzeżenie no no coś w
tym jest byle nie za dużo tych kółek bo kogut zadyszki
dostanie..
oj nie dramatyzuj już tak!......a wiesz czemu kura
ucieka jak ją kogut goni? - mówi; a, zrobię jeszcze
kilka kółek niech nie myśli że taka łatwa jestem!
Wymowny obraz psychicznej udręki:))
Miłego dnia.