Jak Pan się złości?
Ironia? :)
Szukasz miłości, lecz nie znajdujesz.
Zostaniesz sam, i sam to wnioskujesz.
Zero czułości, zero litości.
Jakiż Pan biedny, jak się pan złości.
Choć brak Ci uczuć i chcesz być kochany.
Ty nie potrafisz, zostawiasz rany.
Zero czułości, zero litości.
Jakiż Pan biedny, jak się pan złości.
Spokojnie, przecież nic nie zrobiłam.
To Ty mnie zniszczyłeś, Tobie się
znudziłam.
Zero czułości, zero litości.
Jakiż Pan biedny, jak się pan złości.
Dziękuję za wszystko, za te złe chwile
Które przy Tobie wydawały się miłe.
Zero czułości, zero litości.
Jakiż Pan biedny, jak się pan złości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.