jaśminowa noc
a gdy już przeszło tornado
drzewa skrzypiały nocą
ruchliwe gałązki
chłostane podmuchem wiatru
stukały do okien
bezwstydnie zaglądały mi w twarz
jaśminowe gałązki
gałązki jaśminowe
pachnące kwiecie
pod moją śpiącą głowę
dajcie mi spać
autor
Roxi01
Dodano: 2020-06-18 00:00:33
Ten wiersz przeczytano 1346 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
ach ten wiatr nie daje spać :)) Pięknie opisana chwila
Pozdrawiam ciepło :)
Zapachniało latem po burzy...
Ciepły przekaz z nutą melancholii:)
Pozdrawiam:)
Marek
Pamiętam zapach jaśminu, ale spać się nie dało z
bukietem w domu.
Pozdrawiam
Ładna miniatura, uwielbiam jaśmin...
Skoro czerwiec to jaśminy muszą być! Fajne to
połączenie, po groźnym tornadzie, nawet stukot i
zapach jaśminu przybladł...Pozdrawiam :)
Witaj Roxi.
Bardzo refleksyjny wiersz.
Miłość, pachnie jaśminem i latem.
Z przyjemnością czytałam:)
Pozdrawiam.:)
Noc pachnąca jaśminem o tornadzie.
Rozkoszna, czerwcowa.
Pozdrawiam
Bardzo przyjemny wiersz... pozdrowienia
Fajny, taki ciut horrorowaty. Ale i melodramatyczny.
Udane połączenie.
dajcie mi spokoju chwilę
niechże wpadnę w sen głęboki
och! pomóżcie mi obłoki
przykryć się przed panią Luną
przecież wkrótce deszcze luną...
Zapachniało cudnie jaśminem i latem z marzeniami -
piękny wiersz :-)
pozdrawiam
bardzo klimatyczny wiersz:)
I do mnie zapach jaśminowy dotarł. Piękny wiersz.
Pozdrawiam ciepło :)
Spij...jaśminnowy kwiat...zadba o piękny sen...jego
woń ma ponadczasową moc...niech się spełni Twój sen...
pozdrawiam cichym usmiechem;)