Jej cień
Widuję ciebie w sennej iluzji,
przychodzisz gdy gaśnie słońca blask.
Rozpraszasz codzienne szare smutki,
jesteś iskrą co wznieca serca żar.
Granatowa suknia lśni brokatem,
na niebie Orion, skrzypi Wielki Wóz.
Powozi księżyc, ludzi przyjaciel,
srebrny pył marzeń sypie się spod kół.
Rozpływasz się z pierwszym świtaniem,
zostaje okruch wiersza, jego szkic.
Oświetlasz kręte życia korytarze,
dajesz nadzieję, by później się skryć.
Komentarze (45)
prześliczne metafory i magia wiersza zatrzymują...
pozdrawiam serdecznie:)
Dobry wiersz. Tematycznie i technicznie.
Przerażające, ale wielu jest takich, którzy obchodzą
się bez niej :(
ach, jak pięknie
pozdrawiam serdecznie :)
Noc daje natchnienie, a natchnienie rodzi wiersze.
Oby jak najczęściej :):)
Noc potrafi być bardzo piękna, pełna namiętności, mocy
twórczej. Potrafi też gnębić bezsennością.
Znakomity wiersz Ireno. Nieco rytmiczności dodałaby
jemu średniówka, ale to Twój wiersz.
Ślę moc serdeczności. :)
Dobra wena.
Pozdrawiam
Pięknie napisane;)Pozdrawiam cieplutko
Metafory dodają uroku.
Miłego wieczoru :)
Cudowne metafory
dziękuję za odwiedziny i komentarze, miłej niedzieli:)
ciepła i romantyczna ta noc w pięknym wierszu:-)
pozdrawiam
Piękna Twoja Pani Noc, podoba się wiersz+++
Pozdrawiam-:)
Gdzie cień tam musi być światło...
Spokojnej nocy :)
Sądzę,że te wizyty rozbudzają wenę u Ciebie stąd tak
śliczne wiersze.Pozdrawiam serdecznie.