Jesienna przemiana
Ufarbowałam dzisiaj włosy na czerwono.
Ptaki drą dzioby, chyba mają niezły
ubaw,
gdy jak pochodnia, w pełnym słońcu głowa
płonie,
oczy wytrzeszcza na gałęzi mała ruda.
Spadają liście, a ja tańczę.
Zwariowałam?
W tym wirowaniu gubię resztki smutnych
wspomnień.
Zapada wieczór, pod kasztanem z wrześniem
siadam
i już spokojna witam jesień. Będzie
dobrze.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-09-23 12:38:36
Ten wiersz przeczytano 1703 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Fajny, rudy pasuje nie tylko jesienią :)
Przepiękny, optymistyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobry jesienny optymizm paruje z twojego wiersza,
Aniu:))
Śliczny jesienny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Piękny, nastrojowy wiersz pełen jesiennych barw.
Pozdrawiam serdecznie
powinno być dobrze
bardzo trafny jest twoj wiersz
w ktorym chcesz opowiedziec o niebie, az chcialo by
sie posluchac,
Dziekuje za "wtem" i za komentarz
pozdrawiam
rozmarzyłem się w Twoich jesiennych wersach - posiedzę
na ławeczce pod kasztanem - pozdrawiam
witam pod kasztanem uważaj bo na głowę coś może spaść
pozdrawiam cieplutko
Pieknie,napewno bedzie dobrze,pozdrawiam serdecznie
Jak Ty tak mowisz Aniu, to z pewnoscia bedzie dobrze:)
Pozdrawiam:)
Optymistycznie i na czerwono, a może to wiktoriański
rudy? Nieważne, grunt że taniec zostawia w tyle smutne
wspomnienia.
Pozdrawiam optymistycznie:)
Ja po niedzieli walnę sobie na lepetynę:-) kolor
jagody:-) . Miłego Anno-:-)
Po takiej przemianie na pewno będzie dobrze.Pozdrawiam
cieplutko:)
Z jesienią wszystko się zmienia,
ale zawsze pozostaje nadzieja.
Łady wiersz w jesiennych kolorach :)