Jesienne szuwary
Jesień to tylko taka płynna zima
strojna kobieta kobieta zupełnie nieżywa
choć się stroi w liscie korzenie
pokrzywy
to i tak dalej jej do lata niż choćby do
zimy...
Maluje usta co wieczór barwi rzęsy rano
Miała kiedyś mężczyznę lecz go obrzezano
i teraz sama się włóczy po rozstajach
lesie
nawet deszczu nie widzi, bo ten deszcz ją
niesie...
I tak pisze jej człowiek człowiek bardzo
mały
choćby nie wiem jak trzeźwy i tak nią
pijany
barwą liści zawrotem i migreną duszy
I kończy tą myśl błahą: życie wierszem
suszy!
ŻYCIE WIERSZEM SUSZY!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.