Jesienne włosy
Chwyciłem w swą dłoń nić srebrzystą
Mknącą nad tatarakiem,
W zachodzącym słońcu w jego promieniach
Odbity blask, srebrzy jej włosy….
Powracają wspomnienie ciepłych dni co
przeminęły
Cisza w uszach gra
W nici tej życie tak kruche , powierzyło
stwórcy…
Stworzenie, co, także istnieć chce
Nad tatarakiem w wieczorny mglisty chłodny
dzień
Srebrzystą nić uniesie wiatr
i zaniesie tam gdzie uzna sam
By w nowym miejscu
W wiosenny dzień,
Słoneczny promyk obudził życie w
niej……
... jesień czas letargu lecz pamiętajmy ,że po chłodnych miesiącach nadejdzie wiosna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.