jeśli już nic
Dla M.
Ciepłe sny
jednak nie o Tobie
Śnią się wciąż
Nie mogę myśleć
pamiętać, czuć
Tracić siebie tak bez sensu
w pustą niczyją noc
Nie mogę zapomnieć
Nie potrafię oddychać
nie Twoim zapachem
Nie potrafię
zasną przy kimś
otulić się spokojem
Nie potrafię
Wiem
że muszę
dalej być
Nawet jeśli nic
Jeśli już
nigdy nic
Ciche dni
jednak niespokojne
Obok są wciąż
Nie mogę iść
przed siebie biec
W nicości pogrążać się
błądzić w pustce co krok
Nie mogę zapomnieć
Nie potrafię patrzeć
w nie Twoje oczy
Nie potrafię
być z kimś
czuć że czuje coś
Nie potrafię
Muszę znaleźć siłę
by być
Nawet jeśli
już nic
Tak wiele
dni bez Ciebie
Tak mało
było z Tobą chwil
Tysiąc nocy
gdy Cię nie czuje
I kilkanaście
gdy byłeś mój
Szukam ciepła
Oglądam wspomnienia
Przede mną nic nie ma
Ale nawet jeśli
już nigdy nic
ja muszę
znaleźć źródło siły
by dalej
porostu być...
for NevermainD (zmodyfikowane)
Komentarze (4)
Piekny i wzruszający tekst o bezskutecznej próbie
zapomnienia o miłości. Forma wiersza podkreśla
dramatyzm przeżyć.
każdy dzień nadzieją jest na spelnienie pragnien
ukrytych w zakamarkach duszy, tam spią nasionka wiary
i czekaja na słońce i anioła w obłokach który je zrosi
aby ozywic i pobudzic do zycia
Po prostu zamknij oczy i daj poniesc sie chwili z
obrazem ukochanego, czy bez niego... Kilkanascie dni
to wiecej, niz kilka godzin, wiesz? Taki maly optymizm
Ci zostawie :*
strasznie melodyjny ten wiersz, czyta sie go jak
piosenke.. bardzo smutny zarazem... serce placze...