JESTEM GARŚCIĄ PIERWIASTKÓW

Na tle bezmiaru wód i wypiętrzonych gór słabo
wypadamy, co nie znaczy, że nie możemy pływać i
wspinać się na szczyty, mierząc siły na zamiary.
Jest kilka pierwiastków uznanych za niezbędne w
ludzkim organizmie a i bez gwiazd, też niemożliwe
byłoby człowiecze życie.
Pozdrawiam serdecznie i przed świątecznie :)

* Zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt oraz
Szczęśliwego Nowego 2022 Roku, pozdrawiam ciepło.

Wesołych i zdrowych Świąt. :)

Wiersz jak każdy Twój głęboki.
Czytam z dużym respektem dla treści.
Pozdrawiam:)

Świetna refleksja Aniu
Piękny i bardzo mądry wiersz.
Wobez wszechświata i potęgi natury jesteśmy tylko
mikrocząstką maleńkim ziarenkiem a jednak jesteśmy
najważniejsi :)

Dziękuję za piękne świąteczne życzenia.
Życzę Tobie i Twoim Bliskim zdrowych, błogosławionych
Świąt :)

Jestes "tycia" ale jestes czescia tego wszechswiata i
to wazna czescia.

I wierzę, że będę zawsze, choćby atomem w tym
bezmiarze...:-)
Bardzo ciekawa i ładnie wyrażona refleksja :-)

Pozdrawiam ciepło, Anno :-)

A czasem chciałoby się być całym światem :-)
Bardzo podoba mi się Twój wiersz.

Na tle wszechświata rzeczywiście jesteśmy
tyci...trafnie to ujęłaś. Pozdrawiam Aniu.

Refleksyjnie i ładnie o Życiu...

Cała prawda o nas samych.
Pozdrawiam:)

Aniu, bez tego malutkiego naszego "tyci" wszechświat
by nie istniał
Pozdrawiam ciepło

Nie śmiałbym się nie zgodzić z przesłaniem Twojej
refleksji, ja, również tyci, a może nawet tyci, tyci
:) Wiersz świetny, z największą przyjemnością
przeczytałem. Pozdrawiam serdecznie :)

O taaak! Serdeczności PT Autorko, reżyserko życia
swego. Józef

Masz rację Aniu, jesteśmy taką tyci, tyci kropelką w
oceanach czasu, serdeczności dla Ciebie :)

Człowiek niby mały, a najważniejszy :)