Jestem następny
Jestem następny do nagrody,
Zawsze marzenie takie śniłem,
Gdy byłem jeszcze bardzo młody,
W sen ów przedziwny uwierzyłem.
Aż stałem się prawdziwie stary,
Miałem wypełnić te marzenia.
Człowiek, gdy stary... pełen wiary,
Sny, jako prawdę chce doceniać.
Wybrałem każde za i przeciw,
Zastanawiałem się nad sesją.
Nikt nie brał w myślach jako trzeci,
Nie kierowałem się też presją.
Ale przegrałem, bo zwątpienie,
Przyszło tak nagle cichym krokiem.
I pokazało, że cierpienie,
Było ostatnim mym wyrokiem.
Zginąłem szybko, zgrabnym ruchem,
Odjęta mi została mowa.
Później żegnałem się z swym duchem,
Nagle przepadła cząstka zdrowa.
Miałem następny być do chwały,
Zbierać nagrody zasłużone.
Lecz tak naprawdę byłem mały,
Kroki ku bajce są skończone?
Komentarze (4)
marzenia w bajkach siedzą i morał z nich wynika,że
miłość własna nie zawsze tworzy dobrego przewodnika
Pozdrawiam serdecznie:)
"Później żegnałem swego ducha"/może zgrabniej? i 9
sylab zachowane/
Treść bardzo refleksyjna,a znak zapytanie na końcu,
dla mnie przemawia słowami - nie skończone.
Pozdrawiam:)
A jednak jesteś wielki, bo kto inny wymyśli lepszą
bajkę :)
Świetny wiersz, jednym tchem czytałam wszystkie
wersy...A jaki prawdziwy, chyba każdy ma takie
marzenia w śnie, które chcemy wprowadzić w nasze
życie:)Pozdrawiam