Jesteś moim kolejnym Kaprysem...
To wszystko jest bez większego sensu....
Jest ciemno-
Bo jest noc
Jest cicho-
Bo juz wszyscy śpią
Jestem smutna-
Bo nie ma Cię tutaj
Jest tu mokra plama-
Bo z moich oczu płynie łza
Po mimo to:
Nie chcę myśleć
O Kimś innym
Chcę marzyć Tylko o Tobie
Choć wiele osób odradza mi Ciebie
Śmieje Ci się prosto w twarz
To wiedz, że uczucie te
Silniejsze ode mnie jest
Niestety
...Nie wiem, czemu nie mogę
Przestać myśleć o Tobie...
Ale powiedz, zdradź tą tajemnice
Jak Ci się udało
W mojej głowie, aż tak zamieszać
Rozruszać serce me...?
Nie wiem, kiedy
Naprawdę nie wiem
Kiedy przestane
Rozmyślać i śnić nocami
Kiedy przestane
Kochać Ciebie-Oh, kiedy przestane-
Błagam Boże
Uczyń to jak najszybciej,
Bo najmniejszego sensu w tym
Naprawdę niewiedze!
Albo, chociaż
Odpowiedz mi na jedno pytanie
Czy ja go Kocham
Czy ja go Nienawidzę
Bo sama nie potrafię
Naprawdę nie potrafię
...W dzień śmieje się ze wszystkimi
W nocy gdy, tylko
gwiazdy na niebie zaświecą, zmęczone
przymykam powieki
z pod nich kapie
bez przyczyny niewinna łza...
I koło się
zamyka...
...Przynajmniej ja tego sensu tu nie dostrzegam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.