Już po północy (haiku)

A nie, jestem na urlopie - nad Bałtykiem:))

Fajne:-)

Pranie, sprzątanie, gotowanie,
spijanie kawy, prasowanie
i tak w ferworze nudnych zajęć
piwonię północ znów zastanie:))))

Dziękuje za wizyty:))

Można rano z fusów powróżyć. Dobre haiku - dobranoc-:)

Wykorzystałam wczorajszą podpowiedź Krzemanki, dzięki
Krzemanko:))

Mam to samo, co Zosiak, ale haiku podoba mi się :)
Pozdrawiam :)

Tam, to dobra pora.. najlepsza:)
Fajne haiku.

Ładnie ujęłaś nocne poezjowanie:)

fusy - to taki relkit PRL-u

fajne...
co jest? piję rozpuszczalną, a chodzę spać po
północy:) pozdrawiam

Po północy, to już smacznie śpię ;)
Fajne haiku.
Pozdrawiam, piwonie :)

Uśmiechnęłam się. Fajne haiku.
Ale ja muszę się wyspać.
Choć noc ma coś w sobie z magii,ale bez kawy...
Pozdrawiam cieplutko

i coś dla mnie pozdrawiam

Coś dla mnie:), fajne. Pozdrawiam