Kapłanka
Jej narodziny były wielkim wydarzeniem
we wsi
bo oto przepowiednia miała się ziścić
na ziemię przyszła ta
która Pana objawić ludziom miała
Mówiono ze będzie siedzieć u wejścia
świątyni
z księgą na kolanach - oznaką wiedzy
oddzielać miała świat realny od
duchowego
twarz miała wyrazać łagodność
i pogodę ducha
symbol kobiecości
duchowa mądrość
bić z niej miała
miała...
Ona nie chciała tej utartej ścieżki
świątyni księgi
podziału na dwa światy
nie chciała odpowiedzialności...
chciała być zniewolona
przez mężczyznę
jego ciało dotyk zapach
wgryźć się w jego szyję
wbić paznokcie w jego szerokie plecy
Strużka potu owinęła jej szyję
zaczęła dusić
ściskała coraz mocniej i mocniej
tchu zabrakło
i życia też
Świetlista przyszłość przed nią
miała być
była Wybraną
przez Pana
dla Pana
ale ona wolała ziemskie ciało
i uciechy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.