*Karma gadom*
Labirynt, w nim kości, dla psów rzucone.
Słabości wzmocnione monetą...
Wściekły woźnica batem pogania,
sześć koni czarnych z karetą...
Niebo czerwienią płonie i grzmi,
gniewnie bijąc piorunem.
Słońce zachodzi, zapada mrok,
pół świata śpi pod całunem.
Non omnis...
autor

Przedszkolak1

Dodano: 2015-11-27 13:05:16
Ten wiersz przeczytano 1825 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
melancholijnie
Ciekawy bardzo czytam z zachwytem.Czarne i białe tylko
tak.Pozdrawiam.
Teresa Kokoszka to poprostu 2017r. ale są
możliwości...
pozdrawiam
Kazap
zrodziła mnie czerń i biel,
Niebiańscy rodzice swym tańcem.
Dawid Lucyfer imiona nadali,
posłali mnie do was z różańcem.
pozdrawiam serdecznie
osnute całunem tajemnicy strofy
super fantazja
pozdrawiam
czerń i biel - smutek i radość
odwieczne...
pozdrawiam
waldi1
to nie miłość to już z są czaszki i kości.
pozdrawiam uniesionych chwilowo;)
Adwokatka i niech tak będzie.
pozdrawiam
Pięknie ..Pół świata śpi pod całunem .. a niebo płonie
z miłości ..
Interesujące ,,Karma gadom,, niszczenie słabości
,chciwości .....by pozostało to co szklachetne i dobre
w człowieku.