Kartka papieru...
Na białej kartce papieru
rysujesz kreski istnienia swego.
Tworzysz dzieła i bohomazy,
czasem i obraz się rozmaże.
Na czystym płótnie zakreślasz
koła akwarelą życia malując.
Czasem i pędzel z ręki wypadnie,
skropli rosę farbą krwi i przyblaknie.
Na żółtym kartonie tworzysz dzieła,
ołówkiem bieg zdarzeń zmieniasz.
Gubisz kolory tęczy jestestwa,
i zmieniasz w barwy jesieni.
Na skrawkach urwanych stron
piszesz i nadziei szukasz.
Potargane, siwe włosy wplatasz.
Dłoń już nie tworzy dzieła.
I wypada pędzel z ręki...
Komentarze (6)
Niby taki sam jak wczesniejsze, ale całkiem inny
wiersz. Jasny, podzielony a jednocześnie spójny i
przejrzysty. Wszystko ma swoje miejsce, każde słowo i
każde zdanie. Nie znam się na wierszach, ale to jest
chyba TO. Nie mam prawa oceniać, ale bardzo mi sie
podoba.
Ładny wiersz-szkoda tylko że jestestwo i kolory za
szybko giną..tak to jest z siwcami,a starość nie
radość.. powodzenia
wzruszyłam się piękny wiersz o życiu Pozdrawiam
Bardzo ładny wiers, o życiu i przemijaniu ...
Pięknie o życiu. Pozdrawiam
Pisałaś o mnie??
......................................................
......................................................
......................................................
.... Na Tak