Każda chwila bez Ciebie...
Pamiętam tamte chwile gdy w tych ramiona
się kryłam.
Przed każdym złym wspomnieniem i chwilą.
Maleńka, cichutka, z własnym sumieniem
żyłam,
czekałam aż te złe dni przminą.
Po każdym spacerze wracałam z jaśminu
kwiatem.
Upajając się jego zapachem wraz z latem.
I bałam się w samotności dalszego
życia...
Nie boję się już teraz, sam dobrze o tym
wiesz.
Bo wiem, że znowu przyjdziesz, gdy nastanie
kolejny dzień,
bo każda chwila bez Ciebie jest
cierpieniem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.