Kiedy śmierć nadchodzi
zwykle przychodzi gdy nikt nie czeka
w tej swojej ciszy tak nieskalana
chłodnym dotykiem czujność usypia
błoga dostojna i zadumana
czyta twe myśli nim je zapomnisz
zaciera obrazy spisane w twej głowie
i chociaż błagasz by nie tym razem
ona i tak nic nie odpowie
kiedy nadchodzi to po cichutku
ucina myśli błyszczącą kosą
i chociaż niby nie czuje smutku
widzi jak kwiat się żegna z rosą
widzi jak motyl tchu ostatkiem
dopada kwiatu gdy traci czas
i jak marynarz wypływa statkiem
nie wiedząc że to ostatni raz
Komentarze (24)
Oczywiście bardzo mi się podoba a najbardziej ta -
kiedy nadchodzi to po cichutku
ucina myśli błyszczącą kosą
i chociaż niby nie czuje smutku
widzi jak kwiat się żegna z rosą
Lubię gdy wiersz jest trochę dłuższy ale i te krótkie
mają wiele sensu - Pozdrawiam
Ciekawie przedstawiony niełatwy temat śmierci...
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie opisana śmierć
Trudny to temat i bardzo bolesny
Serdecznie pozdrawiam :)
Ciekawy, który z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam.
Witaj Kibol:) Czytałeś już "Co czuje matka"? Jeśli
nie, zapraszam i czekam na opinię :). A Twoje chłodne
oceny wspaniale na mnie wpływają. To taka dodatkowa
motywacji:)Pozdrawiam
Chyba nie nazwałem Twojego wiersza wypocinami?
Przeciwnie: uważam,że wiersz jest niezły, na pewno o
całe niebo lepszy od całej masy wklejanych tu tekstów-
wypocin. Jesteś tu nowa,ale jeszcze spotkasz takich
wypocin setki,a w ich morzu, czasami trafi się coś
ciekawego, naprawdę poetyckiego - niestety bardzo
rzadko. Co do tzw. konstruktywnej krytyki czy dobrej
rady,to powołuję się na swój wpis z 27 b.m.
Bardzo dobrze napisane, świetnie się czyta, brawo
Kibolu:) a może znajdziesz tu coś dla siebie? trochę
to smutne, że nazywasz moje wypociny tekścidełkami,
ale masz prawo, nie każdemu musi się podobać to co
piszę i jak, nie mniej jednak nie sądzę że jesteś
chory psychicznie lub że pałasz nienawiścią do ludzi
(chyba ze się doskonale kamuflujesz), zapraszam do
czytania i krytyki, nie będę się obrażać ani odgrażać,
po to stworzono to miejsce, czy utwory te mają
jakąkolwiek wartość literacką...? może niektóre
nabiorą - po śmierci autora (ironia losu) :)
Pozdrawiam ciepło w zachodniej Polski
Autorko1 Ode mnie się nie doczekasz wiersza,jako że ja
za poetę się nie uważam i nie poluję na te kretyńskie
głosiki-punkciki, co to mają świadczyć o rzekomej
wartości literackiej punktowanego tekstu.Ja tylko
czytam poezję,a także czasami te tekścidełka wklejane
na tym portalu. A za moje krytyczne uwagi zbieram
cięgi w postaci posądzania menie o chorobę umysłową
lub psychiczną, frustrację i nienawiść do ludzi i
świata i parę jeszcze takich tam. Ty jesteś wyjątkiem
potwierdzającym regułę,bo się za krytykę nie obrażasz
i nie odgrażasz.
dobre, mocne, wiem o czym piszesz, pozdrawiam
Zuleyko, ja także uważam, że ta ostatnia zwrotka, nie
bardzo pasuje do pozostałych.
Może coś zmień w treści, lub skróć wiersz, a sens i
tak pozostanie, bo treść jest ciekawa.
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Ciekawie. Pozdrawiam ciepło. Zapraszam do mojego
wiersza, rozważań o śmierci- "Jedyna kobieta"
Smutne rozważania, ale wiersz ciekawy. Pozdrawiam :)
ładnie o śmierci, ale i ona potrzebna. Ale po co
zabiera młodych i zdrowych kiedy pełno na ziemi
starych i schorowanych, Boga nie ma co pytać, to
przecież kumple