Kiedy śmierć puka do drzwi
M... Prawda boli...
Stuk, puk!
Otwórzcie!
To ja!
Śmierć!
Nie, nie przyszłam po Ciebie.
Nie, po niego też nie.
Ani nie po kanarka.
Przyszłam po wasze uczucie!...
Zginie bezboleśnie...
Nic nie poczujecie...
Zresztą już od dawna
Nic nie czujecie...
autor
Anyway
Dodano: 2005-02-15 09:12:48
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
heh... ciekawy wiersz... podoba mi się... + dla ciebie
:)