Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

,,Kiedyś ,,

Pociąłeś moje dłonie
gdy ofiarowałam ci siebie
zakopałeś zmierzch w ogródku za domem
mrok zmęczony .

Znów zapowiada się na mdły deszcz
coś za dużo chmur na tym jednym świecie
a za mało rozmów o tym samym
że jest mi źle nawet przy tobie.

Nie chce umrzeć tak młodo
nie chce żyć
wszystko zostało , tak samo wygląda nawet ulica
pozbieram się
przemyje twarz ze wszystkich zmartwień
zwykle nie wam sny o nas
że istniejemy dla siebie na dłuższy czas
i budzę się.

Nigdy nie sądziłam że razem możemy tworzyć jedno
a jedno bez drugiego uschnie następnego dnia.

autor

Sober

Dodano: 2008-02-18 00:00:10
Ten wiersz przeczytano 773 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Toniczny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

sayeun sayeun

eh. podobny problem
osobno zle, razem dziwnie obco.

trzeba sie pozbyc zmartwien, oj trzeba..

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »