Kiedyś a teraz
Niewyjaśniona pustka panuje,
Rozpacz umysł opanuje.
Szczęście straciło smak,
Życie kroczy w spak.
Niegdyś życie dziecięce
Przyprawiało o rumieńce.
Zabawy po dnia kres
By wypędzić stres.
Młodości szczęśliwe lata,
Czasu wiatr przeplata.
Chwil wesołych nie przywraca,
Lecz je w niepamięć obraca.
Teraz na wartości wszystko straciło,
Nie ma szans by powróciło.
Pustymi ulicami nikt nie chodzi,
Nikt już dobrych rad nie radzi.
Otulona ramieniem ciszy,
Siedzę w swej niszy.
Światło nie dociera,
A smutek doskwiera.
Odnaleźć chcę sens,
Lecz to już bezsens.
Więzienie ukryło mnie,
Aż całe życie me minie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.