Kim się stanę dla Ciebie...
A może będę Twą tarczą
Białą chustą okryję Twą ciszę
Wzniosę Cię ponad prostotą
Okiełznam wszystkie dobrobyty
Zwątpienie przegnam z ochotą
A może będę Twym żaglem
Gdy podmuchem naprzód pognamy
Obijające się o nas fale cierpkości
Między grzechami wszystkie wygnamy
A lekkość niewinnie oplecie Twe żale
A może będę Twą tęsknotą
Gdy licząc godziny milkniesz tak nagle
Zbłąkanym wzrokiem odszukując uroków
Zatartym smutkiem wplecionym w Twe oczy
Wachlarzem wspomnień oddanych Tej nocy.
Komentarze (1)
Podoba mi się:) Tak bardzo pragniemy być dla kogoś
kimś ważnym...Ale czy nie wystarczy po prostu być przy
nim? Plusik dla Ciebie;)