Kleszcze
Po leśnej ścieżce
wędrują kleszcze.
Mają te kleszcze
miny złowieszcze
bo nic od rana
nie jadły jeszcze.
Do tego ciągle
padają deszcze,
więc ich ciałami
wstrząsają dreszcze
i z głodu mają
oczu wytrzeszcze.
Sporo tych nieszczęść
spadło na kleszcze.
Ujrzały wreszcie
na leśnej ścieżce
młodziutką sarnę,
dziecinkę jeszcze.
Zaczęły pchać się,
zaczęły wrzeszczeć
- Posuń się stary,
bo się nie zmieszczę!
- Ja się nie mieszczę!
- A ja? Ja też chcę!
- Rusz no się trochę
bo cię popieszczę!
Od tego krzyku
pęczniała przestrzeń,
nawet gałęzie
zaczęły trzeszczeć.
Nie jestem wieszczem,
ale mi wierzcie,
że to naprawdę
niemądre kleszcze!
Sarna uciekła,
a głodne kleszcze
dalej się kłócą
na leśnej ścieżce.
Komentarze (60)
Fajny wierszyk łamiący język.
pozdrawiam
Nie zal mi ich - niech się kłócą dalej:)
Wspaniała bajka - Brawo!
Te kleszcze takie mądre,jak osiołek,któremu "w żłoby
dano".
Super bajka:)
Pozdrawiam
Świetna, refleksyjna bajka anno.
Miłego popołudnia.
Pozdrawiam serdecznie:)))
I stworzyłaś doskonały materiał terapeutyczny do
terapii sygmatyzmu. Skradnę sobie jeśli pozwolisz.
ja przez te kleszcze na grzyby nie chodzę - a wiersz
super :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
I oby na tej ścieżce nikt więcej się nie znalazł, bo
kleszcze są bardzo złowieszcze.
Super wierszyk.
uchachałam się bardzo. wyobraziłam sobie osobę
czytającą, z wadą wymowy (chociaż niekoniecznie)
osobę, która sepleni. albo dziecko, które ma kłopoty z
wymawianiem "szeleszczących" literek. Aniu bardzo
dobry wiersz na poprawę dykcji.
Witaj Aniu,
Bajka niewątpliwie świetna, aczkolwiek temat nie dla
mnie (przepraszam). Pozdrawiam serdecznie i pięknie
dziękuję, za miłe komentarze:)
Witaj Anno
Pierwszy raz mam niewątpliwą
przyjemność poznania Ciebie
i Twojej twórczości. Powiem
Ci krótko; świetna, lekka,
pełna humoru i dowcipu bajka,
która nie odbiega, a moim
zdaniem nawet przewyższa, wiele
bajek zawodowych twórców.
Miłego dnia:}
Fajne Ci wyszły Anno, bajkowe kleszcze
A ja Cię proszę, napisz coś jeszcze :))) Pozdrawiam
kleszcz potrafi dziesięć lat czekać pod liściem na
swojego dawcę:)
nie daj Boże coś takiego spotkać w borze
serdecznie pozdrawiam
Fajna bajka...
Pozdrawiam serdecznie :)