kobieta nieosobista
dusi mnie jakość poranków
w poplamionej koszulce
parzę lurowatą kawę
śniadanie na pół etatu
jest lekkostrawne
mieszczę w sobie więcej
emocji niż rozumu
analogi są pełnokrwiste
zrozumiesz gdy rozbierzesz mnie
z przyzwyczajeń i kłamstwa
zasypiając przypadkowo
w moich ramionach
jasność nie zawsze
jest ckliwym objawieniem
w czarnej bieliźnie
mam wiele imion
na użytek własny i cudzy
jestem bezpańska jak
przewidywałam
autor
Marta M.
Dodano: 2014-10-13 14:29:53
Ten wiersz przeczytano 1065 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Marto, nie zdążyłam przeczytać wszystkiego ale wrócę
tu na pewno, piszesz językiem współczesnym dlatego
większość rozumie i docenia ten kunszt :) ja już
jestem fanką Twojej twórczości
Chyba mogę napisać DZIĘKUJĘ ! :)
Cofnęłam się do pierwszego wiersza! muszę przeczytać
je wszystkie:)))
świetny debiut na beju
Naprawdę bardzo mi miło :) dziękuję !
Ciekawa refleksja.Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniała forma i treść nietuzinkowa warto było
zajrzeć.Witaj w bejowym gronie pozdrawiam serdecznie.
Ladny wiersz, taki inny:-)
Swietny, faktycznie sie wyróznia:)na plus.
Bardzo ciekawy,oryginalnie napisany wiersz.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobry ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuję Wam bardzo za tak miłe przyjęcie i pomyśleć
,że portal odkryłam dopiero dzisiaj :) pozdrawiam
serdecznie :)
świetny:):) najbardziej puenta:)pozdrawiam
rzeczywiście, dobry wiersz... od tytułu; pozdrawiam;)
piękny refleksyjny wiersz Pozdrawiam serdecznie
:)witam na pokładzie Beja