Kolce
Róża - kwia- ma kolce
Człowiek - homo - ma kolce
Jeż - zwierzę - ma kolce,
Ale tylko człowiek tak mocno rani swoimi
kolcami,
Ukłuje róża, skapnie kilka kropel krwi
I zapomnimy o ranie
Z jeżem podobnie.
Ale człowiek...
Eh człowiek, najpierw delikatnie wbija
kolec,
Póżniej w najmniej oczekiwanym momencie
dobije,
Wtedy zaczyna boleć,
Staramy się wyrwać to co nas zabolało,
Ale chociaż kolec wyrwiemy,
To ból pozostanie...
I nie minie tak szybko...
Dlaczego? Dlaczego człowiek tak rani?
Dlaczego ja ranię?
Naprawdę, tym razem nie chciałam...
Zostawcie mnie w spokoju,
Bądźcie szczęśliwi a ja też będę
szczęsliwa... z nim.
Tylko on ma dla mnie jakis sens.
Wiesz o tym, prawda?
Cokolwiek robię, to tylko dla Ciebie...
Dla Ciebie jeszcze żyję...
A Wy...
Wy wybaczcie i zapomnijcie o wszystkim co
złe.
Tylko jedno wyjście... zapomnienie,
wybaczenie...
Wierzę, ze tak będzie i czekam...
Czekam az wybaczysz także i Ty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.