Komiks
stary rok skrył się w kwiatach jabłoni
a ja nie mam kluczy by otworzyć nowy
napisałam na kartce słowa nie do cofnięcia
już nie marzę gdy zbiera we mnie złość
do chłodnych dni - znów nadejdą
- nie narzekam
nie chowam głowy w piasek
i nie wiem czy to dobrze czy źle
milczę kiedy kot śpi na moich kolanach
zwija się w kłębek przynosi ulgę wycisza
swoim mruczandem
najpiękniejsze dźwięki rozbrzmiewają w domu
w starym domu przechadza się śmierć
i rozkłada planszę
Komentarze (16)
Dzięki miło mi
Witaj, Ewo :-)
Poczytałem kilka Twoich ostatnich Wierszy. Wiesz, że
zawsze byłem pod wrażeniem Twojej nowoczesnej poezji,
świetnych metafor. I nic się nie zmieniło :-) :-)
Powyższy - znakomity.
Pozdrawiam :-)
ładnie,
śmierć zawsze gra w gry gdzie chodzi o zbijanie figur.
wersy wzruszają
i to bardzo
pozdrawiam serdecznie
Nie wiem czy to dobry wiersz Na Dobranoc... ale tworzy
"nieobojetny" klimat.
Pozdrawiam Ewo cieplo :)
Mnie znowu śmierć odwiedziła. W piątek odszedł po
prawie 15 latach nasz shih - tzu Lakuś. Ryczeliśmy z
żoną jak bobry.
:):):)
Nostalgicznie i optymistycznie:)pozdrawiam:)
kartkę można spalić, a na melancholię dobry jest kot
na kolanach.
Trudno mi jest wyrazić swoje nieuprawnione zdanie o
tak osobistym wierszu. Powiem więc krótko;
wzruszający.
Najszczersze i najserdeczniejsze pozdrowienia Ewo.
Bardzo dziękuję :)
Nie mam kluczy by otworzyć nowy.
Zamyśliłam się nad tym zdaniem.
Są słowa, których cofnąć nie można,
choćby bardzo się chciało.
I są też takie, których nie da się już powiedzieć.
Smutek i wycofanie bardzo ładnie opisane, może
przejdzie? Pozdrawiam
Świetny, przejmujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przejmujący smutek i melancholia...tzw.
przesilenie...z nowym rokiem znów pojawią się
nadzieje...
pozdrawiam ciepło :)
Tak z przyjemnoscią przeczytałam, chociaż w wierszu to
przemijanie budzi smutek na naszą niemoc i złość, że
nie mamy na to wpływu. Pozdrawiam