Koniec świata... (i pół Ameryki)
Koniec świata – rzekła baba
- nie mam co na siebie włożyć.
Koniec świata – odrzekł chłop
- babo…!...ty mi nie dasz pożyć.
Koniec świata – krzyczą dzieci
- ojciec nie chce kupić
„bryki”.
Chyba skończę z światem tym
- oni chcą pół Ameryki.
Wykończyła chłopa baba
i dzieci nerwowe.
Chłop nie zmienił tego świata
- zmienił tylko żonę.
autor
yamCito
Dodano: 2006-12-20 19:08:36
Ten wiersz przeczytano 1127 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.