Koniec zawsze jest początkiem
Ciche motyle zmartwychwstają o poranku.
Rodzą się barwą, powiewem,
westchnieniem.
Szkliste przeźrocze powietrza przyjmuje je
ochoczo -
Chodźcie, pomalujcie świat trzepotem
skrzydeł.
Słońce się zniża, myśli - ładny obraz
kolorami powstał.
Nadchodzi spokój, mroźne gwiazdy czają się
na horyzoncie.
Pstryk.
Motyle więdną, kurczą się, rozpadają.
Odeszły, wchłonął je wiatr.
Ale nie płacz, dziecinko -
Jutro nową ujrzysz tęczę.
Weźmiesz pędzel i stworzysz swoją własną
wizję końca świata.
Komentarze (6)
Przekonujący+
Coś się kończy, coś zaczyna, człowiek marzy, zapomina,
potem znów motyle, tęcze,m czasami tylko ślady
zajęcze.
Mądry wiersz. Słońce i powietrze mówią. Ciekawie brzmi
pstryk. Nie przegadane. Ciekawy biały wiersz.
"Weźmiesz pędzel i stworzysz swoją własną wizję końca
świata" ciekawa wizja, obrazowo napisane :-)
Motyle....to początek czegoś:))))
Taki smutny ten wiersz i tych motyli mi szkoda też
dzisiaj pisałam o motylu ale mój trzepotał mi w
dłoniach a nie rozpadał się
mimo to dziękuje za to że mnie wzruszyłeś