Konieczność
zostawiając w łóżku
nieprzykryty cień
wyruszam
wskazana chwilą
zaczerpnąć garść
świeżego powietrza
bez świadków
zima 2009
autor
Czarna łza
Dodano: 2009-01-31 00:03:48
Ten wiersz przeczytano 1264 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Intrygująca ta konieczność "wyjścia" poza siebie,
jakby w inną rzeczywistość.
Skoro chwila tak wskazuje, to konieczność wyjścia jest
bezwarunkowa, lepiej wyjść niż mieć wstydliwy kłopot.
Ciekawie ujęty temacik.
Pewnie ta podróż jest miłym snem. Tam tylko możemy
pójść sami by spotkać wielu...
No fajnie, a ja nie domyśliłam się gdzie to tak
ruszasz, dopiero mi Zdzisław podpowiedział
Nakaz naturalny, może banalny ale łóżko trzeba opuścić
aby do katastrofy nie dopuścić.
Zastanawiam się czemu "wyruszam wskazana chwilą" /
wskazana czy wskazaną? To ma dwa znaczenia. A
spacerek w samotności też ma swój urok, nie tylko
zimą.
Krótki wierszyk lecz mówi za siebie
Twoj wiersz intryguje. Mozna go interpretowac w rozny
sposob.