kopalina
Zdawać się zewsząd ściśnięta, tkwiła,
wyłuskać chcieli, po jednej grudce.
Z tym scenariuszem się nie godziła,
choć już kolosa trwały hołubce.
Chciano wydobyć poprzez odkrywkę,
zdejmując warstwy z wielką precyzją,
by potraktować, jak zwykłą dziwkę,
tak pragmatycznie i z hipokryzją.
Za wszelką cenę poddać obróbce,
odrzeć z dziewictwa, rozbić, wypłukać,
by najcenniejsze odcedzić kruszce,
płonne zaś resztki, zwyczajnie zbrukać.
Choć się starali... nie dali rady,
na nic się zdały cuda techniki.
Gdy zbyt głęboko leżą pokłady,
błądzą wyrobisk nawet chodniki.
excudit
lonsdaleit
00:01 Niedziala, 11 marca 2012 - ...
Komentarze (4)
tak, czy tak, bez względu na temat, czytanie tego co
napiszesz to zawsze przyjemność :-)
Ciekawy temat, wiersz dobrze napisany:))
Ha!
Dla mnie super :)
Pzdr ;))
Broni się natura! Pozdrawiam!