Koronki miłości
https://youtu.be/GJH8LRLIItM
Kreatywność twoja nie uznaje granic.
Otulę błękity, zatracę się w ich krasie.
Rozmienić uczuć nie umiem na drobne.
Okaż łaskę dotykom, gotowa jestem dla
nich.
Nie pora na odpoczynek, nie w tym
czasie.
Kupić nie można, nawet gdyby były w
sklepie
i chociażby znalazł się święty anioł
cichy.
Miłość dotykiem w snach nie może
krwawić.
Ileż trzeba rąk, by napełnić kielichy.
Łzy, pot i prawda, dla niej wszystko
warto.
Owłada nami szczęście jak endorfin
cyklony.
Świat przejmujący przestaje być
dotkliwy.
Czułość dotyku nie znają ludzie
receptory.
Inflacjom oporne, nadejdą przed czwartą.
Komentarze (44)
Rozbudzający wyobraźnię przekaz wiersza skłania mnie
do refleksji nad istotą naszego życia i potrzeb.
Pozdrawiam Anno:)
Marek
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Dotyk miłości potrafi zmienić myślenie i zapomnieć
choc na chwilę o szarej codzienności.
Wiersz zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie
Wykwintnie napisany akrostych.
Brawo, Aniu. :)
Klaniam sie z uznaniem. :)
Twój wiersz czytam w ciszy, lubi ciszę.
Piękna poezja:)
Miłość koronkowa. Podoba mi się przekaz tego wiersza.
Pozdrawiam
Ładnie jest u Ciebie.
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Intrygująco i tajemniczo, jakby o przemianie lub jej
chęci. Świetna refleksja wraz z linkiem.:)
Wiersz bardzo mi się podoba.
"Miłość dotykiem w snach nie może krwawić." - piękne.
koronkowa miłość ... szlachetna bo wpleciona w całość
gładzi zmarszczki pochmurnego świata - paciorki
pamięci o...
Pierwszy i dwunasty wers, to klamra wiersza.
Jestem poruszona Twoim wierszem.
Piszesz tak pięknie...
Pozdrawiam serdecznie
oto i wolność życia
tylko czy to realne w dotyku
pozdrawiam
Piszesz, że koronki "jak koraliki różańca". Mnie się
raczej kojarzy z jakąś misterną, ażurową delikatną
tkaniną. Może to wpływ Mickiewicza...
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/liryki-lozansk
ie-snuc-milosc.html