Krajobraz uczuć...
Krajobraz księżycowy
ogarnia wyobraźnię.
Nieład pustynny zachowania uczuć
dawnej oazy zieleni
staje się fatamorganą
gdy myślę - starość.....
Ślady kraterów przeżyć
wulkanów miłości
jeszcze dymią leniwie.
Ostatki lawy chylą się ku zastyganiu
bulgocąc coraz rzadziej i wolniej...
To już nie ten wulkan miłości,
choć wybuchowość narasta
napadami złości...
autor
yamCito
Dodano: 2009-08-22 13:18:00
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Czasem wybuchają uśpione wulkany. Należy być czujnym.
Niezły wiersz. Całkiem inny, jakby nie w Twoim stylu.
Zaskakujesz mnie.
Bardzo dobry wiersz.Starość przykra,ale
dlaczego w niej tyle złości,a nie miłości.
Pozdrawiam.
W istocie krajobraz coraz bardziej księżycowy.
wulkany mają swe prawa wybuchają kiedy chcą:)
Wulkan życia skamienieje po naszej śmierci....
Prawdziwy wulkan nie wygasa, on tylko drzemie:)
hm...krajobraz uczuć....myslalam ze przywolasz ich
wiecej....sa trzy miłość, strach, złość...
ha - wesołe jest życie staruszka - kiedy myśli o
kwiatuszkach :) byle chociaż myślał... a nie złościł
się - bo po co? wiersz melancholijny ale przemycasz
yamcitowskie poczucie humoru.