Krawędzie myśli
Krawędzie myśli są niebezpieczne.
Jednemu w górę, drugiemu w przepaść.
I żeby chociaż włączyć bieg wsteczny...
Gdy złe się kluje, czort może dopaść.
Krawędzie myśli - są niebezpieczne.
Na nich wirują wybory z losem.
Tańczą piruety łzawe i śmieszne,
za aplauz łzawym winę ponoszę.
Krawędzie myśli - ucho igielne.
Do nawlekania wytężam zmysły.
Grubymi mogę, wolę jedwabne,
przyczyna – skutek – nieoczywisty.
Warto się przyjrzeć krawędziom myśli.
Stop! Tu się można rozbiec w dwie
strony.
Nie tylko w górach lecą lawiny...
i jak się potem
przed taką chronić?!
Komentarze (17)
Ciekawy, dobry wiersz,
tak krawędzie myśli mogą być niebezpieczne, lepiej by
nie wywoływały lawin.
Pozdrawiam wieczornie, Moniko.
Dobry wiersz
szacun i głos mój jest twój