kropla
Na białych płatkach
kropelka usiadła
i w słońcu się iskrzy,
w słońcu się mieni
- na płatkach się mizdrzy
do słonecznych promieni.
Mizdrzy się, kusi, nęci
i zalotnie mruga
lecz promieni slonecznych
tak latwo nie oszuka.
Promyki nie ulegną,
zwieść się nie dadzą
- od kropelki uciekną
na zachód...
A ja... ja jak ta kropla
na płatkach życia,
odrobinę samotna
i ciut nieszczęśliwa,
próbuję się mizdrzyć,
próbuję nęcić,
próbuję iskrzyć,
próbuję skusić szczęście...
Ale coś źle robię,
jakoś nie potrafię
i życie sie mną bawi,
zostawia samotnie...
spływając po płatkach,
po płatkach białych
ślad zostawiam,
szlak krwawy...
posród tylu ludzi samotna posród tylu kolców bezbronna pośród tylu uczuć zagubiona posród tylu płatków zakrwawiona...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.