W krzywym zwierciadle (1)
Mały Walentynkowy żarcik :) Proszę o uśmiech :))
Pod drzwiami
Dziś mój Walenty
przyszedł dziabnięty.
Zaryglowałam,
bo go nie chciałam.
Cmoknął więc klamkę,
walnął się w bańkę,
a na dodatek
połamał kwiatek!
╔════════╗
║░░░░░░░░║
║░░░░♡░░░║....▄▄▂
║░░░░░░░░║╲(●̮̮̃•̃)
║░░░░░▐▀░║..▐░▌╲୭︵✿
║░░░░░░░░║..▐▀▌
╚════════╝..▀.▀
▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀█▄▄▄
autor
JoViSkA
Dodano: 2022-02-14 07:32:26
Ten wiersz przeczytano 4331 razy
Oddanych głosów: 115
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (99)
oczywiście uasmiech masz Uleńko, tylko tego kwiatka
żal :)))
Kiko :) Aniu :) Krysteczku :) Dziękuję za
uśmiechy...odwzajemniam z pozdrowieniami :))
Hahahaha - tylko kwiatka szkoda. Udanego dnia
wypełnionego serdecznością:)))
dzięki za uśmiech (choć pewnie bohaterom ironii nie do
śmiechu.
Dopóki takie sytuacje osobiście mnie nie dotyczą, to
jako czarny humor bardzo śmieszą...ale może tylko
mnie...to się okaże :))
tylko szkoda kwiatka pozdrawiam serdecznie :)
A swoją dogą - zacik zrobionyniewinnie i w niezwykle
naturalny sposob.
z pogranicza odrbinę - moze nawet wisielczego absurdu.
Pozdrawiam jeszcze raz:)
Wiktorze :)))) Dziękuję za uśmiech i
pozdrowienia...miło mi, że zajrzałeś :) Pozdrawiam z
serdecznym uśmiechem :)
Szkoda Kwiatka:) - no i - klamki cmokniętej takze
żal...
Jowisko! - serdecznie pozdrawiam:)
ps. nie martw się: jutro dziabniety nieprzyjdzie.
A jesli przyjdzie - to niedziabnięty i bez kwiatka.
świętego Walentego, jak i 1-go Maja - tylko raz w
roku:)